Wielu ludzi wierzy w różnego rodzaju senny mity i przesądy, które przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Jednym z takich mitów jest przekonanie, że wstając z łóżka prawą nogą, zapewnimy sobie udany dzień. Jednak czy faktycznie istnieje jakiś związek między tym, jaką nogą rozpoczynamy dzień, a naszym nastrojem i wydajnością w ciągu dnia? W tym artykule omówimy ten i inne podobne mity dotyczące wstawania z łóżka. Podpowiemy, jakie czynniki rzeczywiście wpływają na nasze samopoczucie po przebudzeniu, a także jakie nawyki i rutyny warto wprowadzić, aby zawsze wstawać z dobrym nastawieniem i gotowością do działania.
Wstawaj od prawej nogi
Każdy z nas prawdopodobnie usłyszał kiedyś: „Skąd ten zły humor? Wstałeś lewą nogą?”. Przesąd dotyczący tego, że wstawanie od prawej nogi zapewnia nam lepszy dzień, a rozpoczynanie poranka od stanięcia na lewej jest równoznaczne ze złym samopoczuciem, jest w Polsce bardzo powszechny. Choć to śmieszne powiedzonko, które pozwala zrzucić nasze niepowodzenia na zrządzenie losu, to nie ma w nim ziarenka prawdy. Zamiast koncentrować się o poranku i starać stanąć na odpowiedniej nodze, spróbujmy spokojnie podnieść się z łóżka. Pozostawienie sobie kilku sekund na przyzwyczajenie się do zmiany pozycji z leżącej na stojącą sprawi, że nie zakręci się nam w głowie i unikniemy niepotrzebnej utraty równowagi. Nie stawaj więc na prawej nodze, a zamiast tego stawiaj pierwszy krok z pewnością i siłą.
Spróbuj liczenia baranów
Popularnym mitem dotyczącym bezsenności jest pomocna praktyka liczenia baranów. Na czym ona polega? Cóż, jeśli nie możesz zasnąć, powinieneś rozpocząć odliczanie członków wymyślonego stada baranów. Jedna owca, dwie owce… Przez monotonię liczenia zasypianie powinno być prostsze. Okazuje się jednak, że liczenie to proces angażujący nasz mózg, czyli wybudzający nas ze snu. Przez nieszczęsne stado baranów poczujemy się jeszcze bardziej wybudzeni i skutecznie oddalimy od siebie sen. Jeśli chcemy szybciej się zrelaksować i zasnąć, pozwólmy naszym myślom na swobodne błądzenie i postarajmy nie skupiać się na trudnych tematach.
W weekend wyśpię się na zapas
Niektórzy zarywają kolejne noce w tygodniu, dostarczając sobie bardzo ograniczoną liczbę godzin snu i mówiąc, że potrzebny odpoczynek odrobią podczas weekendu. Nasz organizm jest jednak skomplikowanym mechanizmem, który nie akceptuje takich założeń. By zdrowo wypoczywać, musimy dbać o rutynę i powtarzalność godzin snu, która wyrobi nam odpowiedni cykl dobowy. Niestety, nie da się nadrobić straconych godzin snu jednego dnia czy wyspać się na zapas. Przespane w całości dni będą jeszcze bardziej deregulować nasz cykl snu, zamiast wpływać na niego pozytywnie. Zanim następnym razem zrezygnujesz z nocnego wypoczynku na rzecz działania, przemyśl konsekwencje swojej decyzji – będą nimi złe samopoczucie, spadek efektywności działania czy nawet obniżona odporność.
Kieliszek przed snem ułatwi zasypianie
Jednym ze sposobów na przyspieszenie nadejścia snu jest sięgnięcie po kieliszeczek czegoś mocniejszego, co ma nas skutecznie uspokoić i z łatwością uśpić. Okazuje się jednak, że sięganie po alkohol przed snem jest złudną techniką, która jedynie pogarsza nasz wypoczynek. Choć wypicie napoju procentowego może nas otumanić i szybciej uśpić, to znacząco pogorszy jakość naszego wypoczynku. Alkohol zaburza fazy snu, sprawiając, że organizm nie może odpowiednio się zregenerować. Wpływa także negatywnie na nawodnienie organizmu, czego doświadczymy budząc się ze spierzchniętymi ustami i suchą skórą. Podsumowując, alkohol rzeczywiście może nas uśpić, jednak sięgając po niego wstaniemy niewyspani i zmęczeni.
Zadbaj o regularność snu
Kluczem do zadbania o jakość wypoczynku jest wprowadzenie do swojego życia rutyny snu. Oznacza to, że powinniśmy starać się kłaść do łóżka i wstawać z niego o podobnej porze, niezależnie od tego, czy jest to dzień powszedni, czy weekend. Nasze ciało przyzwyczaja się do stałych godzin i zaczyna naturalnie usypiać nas i budzić we właściwej porze. Co więcej, fazy snu uspokajają się i regulują, dzięki czemu lepiej regenerujemy się w trakcie snu i wstajemy bardziej wypoczęci. Jeśli więc szukasz naturalnego sposobu, który znacząco poprawi komfort Twojego wypoczynku, zdecyduj się spanie w regularnych godzinach.
Odpowiednio wyposaż swoją sypialnię
Kluczem do odprężającego wypoczynku jest także odpowiednio wyposażona sypialnia. Często lekceważymy potęgę dobrego wyposażenia, potem mierząc się z problemami takimi, jak dolegliwości bólowe czy bezsenność. Jeśli sięgniemy po materac oraz kołdrę i poduszkę o przyjemnym komforcie termicznym, szybko zobaczymy pozytywne zmiany. Pamiętajmy o tym, by nasz materac miał odpowiedni rozmiar i materiał wypełnienia. Do najnowocześniejszych należą z pewnością materace z wypełnieniem z pianek wysoko i termoelastycznych, a także sprężyn kieszeniowych, oraz podłoża snu łączące ich zalety, czyli materace hybrydowe. Zapewniają one wysoką elastyczność punktową i amortyzację, jednocześnie stabilizując nasze ciało w bezpiecznej pozycji.
O tym pamiętaj przed pójściem do łóżka
By poprawić komfort swojego wypoczynku, nie musisz sięgać do zabobonów i przepowiedni. Wystarczy, że zadbasz o atmosferę panującą w sypialni i przygotujesz się odpowiednio do nadchodzących godzin relaksu. Pierwszym krokiem do lepszego snu będzie dokładne przewietrzenie sypialni. Pozwól, by chłodne wieczorne podmuchy wymiotły z wnętrza upalne masy powietrza. Wyrównanie temperatury wnętrza sprawi, że łatwiej zaśniesz, a Twój sen będzie głębszy. Dodatkowym atutem wietrzenia jest pozbywanie się z wnętrza drobnych zanieczyszczeń i kurzu oraz wpuszczanie do sypialni świeżej dawki tlenu. Kolejnym z elementów, które przygotują Twoją sypialnię do wypoczynku, powinno być dokładne zasunięcie rolet czy zasłon. Dzięki izolacji przed promieniami słonecznymi czy światłami ulicznych lamp łatwiej zaśniesz i unikniesz nocnych wybudzeń. Wreszcie, na co najmniej kilkadziesiąt minut przed snem postaraj się ograniczyć korzystanie z ekranów, w tym przede wszystkim z telefonu. Nie tylko emitują one pobudzające światło niebieskie, które utrudnia nam zasypianie, ale też skutecznie wybudzają nasze mózgi, zmuszając je do aktywności.